Forum www.alkoholizmsos.fora.pl Strona Główna www.alkoholizmsos.fora.pl
Chcemy pomagać ludziom w walce z nałogami; przy pomocy całej dostępnej wiedzy, jak również i własnych doświadczeń. Chcemy pomagać ludziom, którzy chcą zerwać z piciem czy braniem - z całym szacunkiem dla nich i ich wysiłku. Upadając, możesz zajść daleko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Nie ma litości dla..."

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.alkoholizmsos.fora.pl Strona Główna -> Alkoholizm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przedmarancza
Administrator



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:40, 22 Gru 2007    Temat postu: "Nie ma litości dla..."

[16:02:35] <gruz> siedem.. zaciekawił mnie temat pokoju
[16:03:16] <gruz> mam nadzieję że głownie krazymy wokół niego
[16:04:47] <obojetna_na_zycie> gruz masz problem z alkoholem?
[16:05:08] <gruz> nie mam... jestem niepijacym alkoholikiem
[16:05:36] <gruz> od wielu lat
[16:05:54] <obojetna_na_zycie> gruz ciesze się zatem że jesteś tutaj, być może pomożesz uświadomić innym że tak lepiej
[16:06:34] <gruz> nie wiem czy potrafię przekonac  innych..ja przekonałem sie
[16:07:01] <gruz> ponieważ stanałem przed wyborem
[16:07:33] <gruz> umrzeć swiadomie czy zyc ze swiadomością iż jestem sam
[16:08:12] <gruz> 6 dni umierania... świadoma agonia..
[16:08:18] <obojetna_na_zycie> gruz sam do tego doszedłeś czy ktoś Cie namówił żeby przestać?
[16:08:22] <jacek42RM> lepiej jesli juz to umrzec w samotnosci,ale na TRZEZWO
[16:09:12] <gruz> ostatni podryw swiadomości i ucieczka do szpitala.. intesywna terapia.... powrót do zywych
[16:09:53] <gruz> miałem czas na to aby zrozumieć ze nikt nie może, nie chce mi pomóc
[16:10:10] <gruz> więc muszę pomóc sobie sam
[16:10:34] <gruz> w tych sytuacjach poznaje sie przyjaciól
[16:10:53] <jacek42RM> brawo gruz
[16:11:16] <gruz> przyjaciele też sa obojętni, uwazaja ze ten problem ich nie dotyczy
[16:11:53] <gruz> ale ciężko byc też trzeźwym..
[16:12:21] <jacek42RM> ale jest cudownie
[16:12:36] <gruz> trudno jest wybaczyc .. byłym przyjaciołom
[16:13:05] <jacek42RM> a najtrudniej samemu sobje
[16:13:14] <gruz> w rezultacie .. trzeźwy niepijacy alkoholik ..........samotny
[16:13:22] <jacek42RM> ja im chyba juz nigdy tak do konca nie wybacze
[16:13:51] <obojetna_na_zycie> a czy nie jest tak że dzięki temu że Cie zostawili uświadomiłes sobie że musisz zacząć coś robić ze swoim życiem gruz ?
[16:13:57] <gruz> sam ze swoimi problemami.. trudno wybaczyc .. brak pomocy i zrozumienia
[16:14:10] <gruz> dokladnie
[16:14:39] <gruz> masz rację..bez pozostawienia mnie samego nigdy bym sam sobie  nie pomogł
[16:14:57] <gruz> ale tylko ja w moim konkretnym przypadku
[16:15:23] <gruz> moze innym rzeczywiście można pomóc
[16:15:35] <obojetna_na_zycie> więc wybacz chociaż było pewnie nie łatwo a moze nawet podziękuj im za to że jesteś tu teraz z nami
[16:16:11] <gruz> jak zwykle  pomyśle przekornie
[16:17:12] <gruz> oprócz tej pomocy ... powinna towarzyszyć troska a nie odrzucenie
[16:17:26] <obojetna_na_zycie> w chorobie alko potrzebne jest wsparcie osób bliskich czy pozostawienie samemu sobie?
[16:17:30] <gruz> i zdziwienie ze zyje
[16:17:54] <gruz> wsparcie najblizszych
[16:18:10] <obojetna_na_zycie> na czym takie wsparcie powinno polegać Twoim zdaniem?
[16:18:12] <gruz> moj przypadk był może nie typowy
[16:18:25] <gruz> organizm nie toleruje alkoholu
[16:18:58] <gruz> powstaje zatrucie.. a potem kac gigant  z utrata swiadomosci
[16:19:18] <jacek42RM> obojetna w moim przypadku po przestaniu chlania moi zekomi bliscy co niektorzy odsuneli sie odemne
[16:20:03] <gruz> cierpienie fizyczne gorsze od bolu ze boli niemal cały organizm
[16:20:09] <jacek42RM> a wsparcie w moim mniemaniu powinno polegac tylko na nie przeszkadzaniu trzezwiec
[16:20:10] <obojetna_na_zycie> jacek42RM być może poczuli sie zranieni i nie potrafili wybaczyć czy tez uwierzyc ze człowiek potrafi sie zmienic
[16:20:37] <gruz> dokladnie jacku
[16:20:39] <jacek42RM> ale jak chlalem to sie cieszyli
[16:20:43] <jacek42RM> ze zdechne
[16:20:44] <gruz> tak mam i ja
[16:20:55] <jacek42RM> nie dawali mi szans ze przezyje
[16:21:02] <gruz> oni pija ale mnie traktuja jak alkoholika
[16:21:03] <obojetna_na_zycie> gruz dlaczego tak sie działo? "organizm nie toleruje alkoholu"
[16:21:48] <gruz> wątroba nie spala alkoholu wszystko idzie w komórki
[16:21:54] <jacek42RM> pija ale uwazaja sie za cos lepszego
[16:21:59] <jacek42RM> dziwne..co??
[16:22:13] <obojetna_na_zycie> ktoś mi wczoraj powiedział że od miłości do nienawiści jest cieńka granica, być może osoby bliskie to właśnie poczuły
[16:22:15] <gruz> tak jacku  i nie wierzą ze mozna niepic
[16:22:27] <gruz> twiedza że zaszyty
[16:22:58] <gruz> obojętna... tak jest
[16:23:20] <gruz> miłośc to nie kochanie, ale i wybaczanie
[16:23:38] <jacek42RM> a jesli wygasa wraz z niepiciem???
[16:24:01] <gruz> miłość to szukanie ciągłe tego dobrego i uwielbienie
[16:24:23] <obojetna_na_zycie> trudno jest wybaczyć komuś do kogo nie ma sie zaufania a alkoholik na pewno je zawiódł
[16:25:07] <gruz> wogóle trudno jest wybaczyc ..
[16:25:32] <gruz> ale miłość wybacza wszytko
[16:25:32] <~janina> alkoholizm to choroba
[16:25:32] <jacek42RM> ja moge probowac wybaczac ale nie zapominac
[16:25:42] <gruz> zaufanie zdobywa sie przez cały czas
[16:25:50] <gruz> traci w mgnieniu oka
[16:26:03] <~janina> to tak jak wybaczyc komus kto jest chory na angine ze wciaz kaszle i nam przeszkadza spac lub ogladac tv
[16:26:33] <jacek42RM> co stracone juz nie wroci
[16:27:14] <~janina> albo zaczynasz zycie z niepijacym alkoholikiem i nie rozkladasz przeszlosci na drobne albo dajesz sobie spokoj bo nie jestes w stanie tego zrozumiec
[16:28:40] <jacek42RM> obojetna..a jesli bliscy wyzadzali CI przykrosc i to motywowalo CIE do chlania??  
[16:28:52] <~janina> juz nie mozna tego zrekompensowac co sie narozrabialo w ciagu picia
[16:29:00] <gruz> zapamiętałem przypadkiem słowa pielęgniarki wypowiedziane przy mnie.. nie zauwazyła mnie siedzącego w kaciku
[16:29:09] <jacek42RM> i tego co bylo powodem picia
[16:29:15] <gruz> zacytuje
[16:29:16] <obojetna_na_zycie> janina skąd wiedzieć jak powinno się zachowywac w przypadku osób które nas ranią? są jakieś grupy wsparcia dla takich osób aby one mogły pomóc swoim najbliższym?
[16:29:31] <Shade11> a mnie sie wydaje że pije sie dlatego ,że sie tego chce,tylko dorabia sie ideologie
[16:29:34] <gruz> "nie mam litości dla tych debili"
[16:29:46] <jacek42RM> Shade
[16:29:48] <gruz> tak skwitowała swoich pacjentów na oddziale
[16:29:51] <~janina> sa grupy al.anon
[16:29:51] <jacek42RM> moze masz i racje
[16:29:57] <~janina> lub dda
[16:30:08] <~janina> te osoby duzo wiedza na te tematy
[16:30:10] <gruz> zapamiętajmy sobie
[16:30:33] <gruz> NIE MA LITOŚCI DLA DEBILI PIJĄCYCH
[16:31:10] <obojetna_na_zycie> gruz czy stwierdzenie "nie ma litości dla debili pijących" motywuje do zaprzestania czy pogrąża jeszcze bardziej?
[16:31:16] <jacek42RM> pamjetam jak dzis co chcialem osiagnac bedac trzezwym
[16:31:22] <gruz> mnie tak
[16:31:42] <gruz> bo wowczas wydało mi sie ze to ona jest debilka
[16:31:42] <jacek42RM> moja wina ze sie ucieklem do chlana..zgadzam sie
[16:31:57] <jacek42RM> ale co mnie do tego pchalo sam wjem najlepjej
[16:32:53] <gruz> zmykam ...
[16:33:17] <obojetna_na_zycie> gruz wpadaj częściej, bardzo miło mi się z Tobą rozmawiało
[16:34:27] <obojetna_na_zycie> jacek42RM to nie Twoja wina, czasem jest tak że spada na nas zbyt wiele i nie jesteśmy w stanie tego udźwignąć
[16:35:16] <jacek42RM> ale tez nie mozna swiadomje dolowac osob ktore sie poslubilo  
[16:35:26] <Shade11> tzn ,ze trzeba zacząc pic?
[16:35:29] <jacek42RM> to jakos sie nazywa
[16:35:35] <jacek42RM> ma swoje okreslenie
[16:35:44] <jacek42RM> Shade
[16:35:53] <jacek42RM> a co zabic??
[16:35:56] <jacek42RM> odpowiedz
[16:36:07] <jacek42RM> rozwiesc sie?
[16:36:07] <rurek5> pytam czy jest temat i widze ze o wspóluzależnienie chodzi
[16:36:11] <jacek42RM> zostawic dzieci??
[16:36:13] <Shade11> ja mysle ,że to zależy od człowieka
[16:36:20] <jacek42RM> czy to sa wyjscia????
[16:36:29] <Shade11> jedni sobie radza a inni nie
[16:36:40] <jacek42RM> jak sobje radza??
[16:36:42] <Shade11> jedni popadaja w nałóg inni nie
[16:36:42] <jacek42RM> powiedz
[16:36:55] <jacek42RM> i co z tymi innymi??
[16:37:05] <obojetna_na_zycie> nie trzeba, trzeba zrozumieć takie osoby, które są słabe i nie radza sobie, pomóc im ale nie odrzucać - tak mi sie wydaje
[16:37:14] <Shade11> co ciekawsze,zauważyłam że w nałóg popadaja ludzie z natury wrazliwi
[16:37:19] <jacek42RM> wlasnie
[16:37:34] <jacek42RM> nie stawiac krzyzyka za zywota
[16:38:00] <jacek42RM> bo tylko oni potrafja kochac shade
[16:38:02] <rurek5> obojętna myśle że masz racje zrozumieć tolerować
[16:38:32] <obojetna_na_zycie> ale to bardzo trudne, to czasem jak walka z wiatrakami, trzeba być bardzo silnym chyba żeby pomimo bólu i cierpienia które zadaje alko być przy nim/niej a nie odrzucać
[16:40:16] <rurek5> obojętna nikogo nie wolno odrzucać
[16:40:57] <rurek5> myśle że zobaczyć co ta osoba chce zrobić
[16:41:28] <obojetna_na_zycie> rurek5 to temat dosyć kontrowersyjny, nie powinno się ale kiedy osoba której chcemy pomóc nie chce owej pomocy to czy warto całe swoje życie poświęcić jej, a co ze swoim?
[16:41:57] <rurek5> wskazać droge
[16:43:02] <obojetna_na_zycie> wskazać droge, alkoholik kiedy pije nie ma chyba pełnej świadomości, nie chce naszej pomocy, słyszałam że sam powinien chcieć sobie pomóc bo nikt inny tego za niego nie zrobi, to prawda?
[16:43:13] <rurek5> jeżeli chcesz komuś pomagać to sprawdź czy ta osoba chce tego
[16:43:51] <obojetna_na_zycie> czy alkoholik chce pomocy? chyba nie skoro pije i tam szuka ucieczki
[16:43:51] <rurek5> nie da się wytrzeżwieć dla kogoś
[16:44:33] <rurek5> ja musialem sięgnąć dna żeby zobaczyć gdzie jestem
[16:44:38] <obojetna_na_zycie> rurek5 nawet jeśli kogoś się kocha?
[16:45:27] <rurek5> milość to wielka rzecz moja żona wytrzymala
[16:45:39] <obojetna_na_zycie> co jest tym dnem? dno dla każdego jest inne?
[16:45:48] <rurek5> jak poprosilem o pomoc to pomogla
[16:46:22] <obojetna_na_zycie> rurek5 pomogła bo kochała i widac pomóc umiała ale Ty tego chciałes prawda?
[16:46:22] <rurek5> masz racje każdy ma swoje dno niekoniecznie jedno
[16:46:29] <Shade11> ale najpierw osiągnąles swoje dno
[16:47:31] <rurek5> najpierw dno potem myślalem że strasznie się upokożylem prosząc o pomoc
[16:47:37] <obojetna_na_zycie> często słysze opinie że trzeba sięgnąć dna żeby zrozumiec co się straciło, ale czy tak musi być zawsze?
[16:47:54] <rurek5> teraz dziękuje bogu za to
[16:47:54] <Shade11> warto było?
[16:48:25] <rurek5> shade warto jak cholera warto
[16:49:03] <Shade11> ile juz nie pijesz?
[16:49:16] <Andi1100> Rurek powiedz mi ile nie pijesz?
[16:49:20] <rurek5> dno ma każdy z nas nawet jak niepije tylko alkocholika jest chyba bardziej bolesne
[16:49:40] <rurek5> niepije 23 mc
[16:49:48] <Andi1100> bez dna nie ma co isc na terapie
[16:49:58] <rurek5> chociaż każde dno boli
[16:50:00] <obojetna_na_zycie> rurek5 gratuluje
[16:50:01] <Andi1100> szkoda czasu
[16:50:23] <Andi1100> fajnie to juz dwa lata
[16:50:26] <rurek5> terapia nigdy nie zaszkodzi
[16:50:40] <Andi1100> tak byles na terapii
[16:50:44] <Andi1100> ?
[16:50:47] <rurek5> andi pile/aś
[16:50:55] <Andi1100> oj taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak
[16:51:04] <Andi1100> 25 lat
[16:51:05] <obojetna_na_zycie> Andi1100 czy aby na pewno? osoba, która zdaje sobie sprawe z problemu, alkohol zaczyna przeszkadzać w funcjonowaniu ale nie osiągnęła jeszcze dna, chyba powinna udac się na taką terapie i nie czekać dłużej
[16:51:11] <Shade11> gratuluje rurek
[16:51:24] <rurek5> dz shade
[16:51:42] <Andi1100> kazdy moment jest dobry
[16:52:00] <Andi1100> zawsze warto probowac
[16:52:01] <rurek5> a skąd można wiedzieć kiedy się dno osiągnelo
[16:52:19] <Andi1100> psychoog ci to powie
[16:52:28] <Andi1100> dobry psycholog
[16:52:32] <obojetna_na_zycie> no właśnie, rurek a Ty wiedziałeś kiedy osiągnąłes dno?
[16:52:46] <rurek5> system zaprzeczeń pokazuje że wszystko ok
[16:53:34] <Andi1100> moim dnem byla przyszlosc moich dzieci
[16:53:35] <rurek5> myśle że jak nie chcialem pić a nie moglem przestac
[16:54:04] <Andi1100> byles chory
[16:54:20] <Andi1100> i jestes nadal
[16:54:24] <rurek5> andi czyjaś przyszlość mnie nie interesowala
[16:54:46] <Andi1100> mnie tak
[16:54:51] <rurek5> chory to jestem do końca życia
[16:55:14] <rurek5> ale teraz wiem co to za choroba
[16:55:24] <Andi1100> dlatego poszedlem na terapie
[16:56:16] <Andi1100> zamknieta terapie
[16:56:41] <obojetna_na_zycie> alkoholik ma świadomość tego że robi źle? wydawało mi się że ma zachwiny system wartości i nie zdaje sobie sprawy z tego
[16:57:06] <rurek5> bo sobie niezdaje
[16:57:29] <rurek5> zdawalo mi się że tylko ja mam racje
[16:58:23] <rurek5> ja bylem na 6cio tygodniowej
[16:58:41] <rurek5> pólotwartej
[16:59:06] <obojetna_na_zycie> to poważna choroba, kiedy sam nie zdaje sobie sprawy, nie słucha też innych bo wydaje mu się że wszystko jest ok, po pewnym czasie zastawiają go bliscy i osiąga dno, z którego sie podnosi albo umiera
[16:59:39] <obojetna_na_zycie> rurek5 sam zdecydowałeś że pójdziesz na terapie czy żona zdecydowała za Ciebie?
[17:00:43] <rurek5> sam chcialem iść ale wcześniej beznadzieja pchala mnie na tory
[17:01:12] <rurek5> chcialem z sobą skończyć
[17:01:22] <rurek5> andi ile niepijesz
[17:02:33] <obojetna_na_zycie> rurek5 ciesze się że jesteś i gratuluje pomimo wszystko silnej woli
[17:07:59] <obojetna_na_zycie> większość alko popada w chorobe mając różnego rodzaju problemy, mniej z powodu że lubi, tak mi sie wydaje to prawda?
[17:08:58] <rurek5> to dywagacje obojętna
[17:09:32] <rurek5> ja mialem problemy pilem, nie mialem też pilem
[17:09:46] <rurek5> lubialem być pijanym
[17:11:13] <rurek5> nie pilem tylko wynalazków i niedalem d...y a tak wszystko  
[17:11:59] <rurek5> nieprzepilem żony i córki a tak wszystko na co pracowalem 20 lat
[17:12:16] <obojetna_na_zycie> nie lubiłeś, tak Ci sie tylko wydawało, świat na % wydaje sie być inny, lepszy ale to tylko pozory
[17:12:43] <jacek42RM> co nazywasz wynalazkami??
[17:12:50] <rurek5> wtedy mnie cieszyly te pozory
[17:13:23] <rurek5> denaturat perfumy borygo ect
[17:14:17] <rurek5> ja obojętna szukalem tego lepszego świata
[17:15:13] <rurek5> mialem go wszędzie w domu pochowany w pracy  a jak brakowalo to taksówki przywozily
[17:15:26] <obojetna_na_zycie> szukałeś ale nie znalazłeś, teraz już wiesz że temten świat jest o wiele gorszy niż ten tutaj pomimo problemów, z którymi walczymy na codzień
[17:16:23] <rurek5> teraz problemy są do rozwązania wtedy do zapicia
[17:16:37] <jacek42RM> wjelu problemow ktore tworzy nam zycie
[17:16:49] <obojetna_na_zycie> te problemy sa o wiele mniej powazne niż problem alko, możemy sobie z nimi poradzić na trzeźwo, po % popadamy w jeszcze większe
[17:17:10] <rurek5> ale przejśc przez to tak  
[17:17:49] <obojetna_na_zycie> każdy ma problemy a alkohol ich nie rozwiąże tylko jak to trudno niektórym zrozumieć
[17:17:57] <rurek5> też nie jest proste przez pól roku niechodzilem na poczte
[17:18:42] <rurek5> a jak wszedlem to zwymiotowalem bylem na takich lekach
[17:19:39] <rurek5> nawroty chęć picia sny alkocholowe
[17:19:53] <rurek5> też daly popalić
[17:19:59] <obojetna_na_zycie> ale dzięki temu zdobyłeś nowe doświadczenie i teraz już wiesz żeby alko unikać jak ognia, bo wiesz jak czułeś się wtedy i to nie był fajny okres w Twoim życiu
[17:20:17] <rurek5> ale dziś radze sobie lepiej
[17:20:33] <obojetna_na_zycie> skąd sie biorą nawroty?
[17:21:12] <Jurgen32> dlugo cie ciagnelo rurek?
[17:21:21] <jacek42RM> z lekkomyslnosci
[17:21:47] <rurek5> obojętna nawroty to stan jak po alkocholu  tyle że bez, nawroty się biorą z glowy
[17:22:19] <rurek5> masz racje jacek
[17:22:25] <obojetna_na_zycie> jacek42RM ale skoro zdajemy sobie sprawe z tego że okres kiedy piliśmy nie był dla nas najlepszy to dlaczego po czasie znowu ciąnie do tego żeby wrócić
[17:22:40] <rurek5> zlamany halt i nawrocik gotowy
[17:22:50] <Jurgen32> ja niepije 20ty dzien narazie mnie nieciagnie ale wiem ze to nadejdzie..
[17:23:14] <jacek42RM> bo przez ta chwile zapominamy o naszej przeszlosci  
[17:23:38] <rurek5> bo glowa jest jeszcze niewytrenowana  jurgen 8 mc mialem chęc picia
[17:24:48] <obojetna_na_zycie> lepiej zapomnieć i znowu sie męczyć mając świadomość że to zapomnienie na chwile a problemy i przeszłość nie znikną
[17:25:02] <rurek5> nadejdzie jurgen i nie wiadomo kiedy i dlaczego
[17:25:08] <Jurgen32> narazie mnie wkurzaja pijane osoby
[17:25:21] <Jurgen32> ale nie ze im zazdroszcze
[17:25:28] <KASTORIII> czyżby?
[17:25:39] <Jurgen32> tylko widze siebie kiedy bylem pijany
[17:25:48] <rurek5> żal po stracie
[17:26:03] <Jurgen32> wlasnie nie zal
[17:26:21] <Jurgen32> pilem zawsze na umor
[17:26:22] <rurek5> pijane osoby to wyzwalacze jak i inne rzeczy
[17:26:23] <KASTORIII> a jednak żal
[17:26:43] <Jurgen32> i potem robilem rozne rzeczy...
[17:26:58] <Jurgen32> moralniaki byly straszne
[17:27:06] <rurek5> jurgen jesteś w terapii
[17:27:15] <Jurgen32> teraz tego nie mam
[17:27:24] <Jurgen32> bylem 3 razy
[17:27:31] <rurek5> a jak, ja nie mialem moralniaków
[17:27:47] <Jurgen32> chodze regularnie
[17:27:59] <rurek5> to mi się pięknie pilo
[17:28:15] <Jurgen32> cale zycie ustawilem pod terapie zeby nieopuscic
[17:29:05] <rurek5> terapia bardzo dużo dala dolożylem do tego aa
[17:30:01] <rurek5> ja też podpożadkowalem
[17:30:38] <Jurgen32> boje sie tylko przerwy swiatecznej
[17:30:56] <KASTORIII> a musisz o tym myśleć?
[17:31:18] <Jurgen32> znajomi zjezdzaja sie ze swiata
[17:31:33] <KASTORIII> i co z tego?
[17:31:44] <KASTORIII> też lece do domu
[17:31:49] <KASTORIII> za tydzień
[17:31:50] <Jurgen32> wiem jak to zawsze wyglada
[17:32:01] <KASTORIII> wiesz?
[17:32:09] <KASTORIII> a jak wygląda?
[17:32:30] <Jurgen32> spotykamy sie razem gdzies w knajpie
[17:32:36] <Jurgen32> lub u kogos
[17:32:41] <KASTORIII> a co domu nie masz?
[17:32:44] <Jurgen32> wszyscy pija
[17:32:56] <KASTORIII> niech piją
[17:33:01] <KASTORIII> ich broszka
[17:33:03] <Jurgen32> niektorych niewidzialem rok
[17:33:24] <KASTORIII> ja swoją rodzinę oglądam raz na 3 miechy
[17:33:43] <Jurgen32> na tyle jestesmy blisko ze chyba zrozumieja
[17:33:47] <KASTORIII> i nie mam czasu na pierdoły
[17:33:48] <Shade11> mam znajomego,ktory w takich wypadkach mowi,ze nie pije bo nie umie pic i dlatego jest alkoholikiem
[17:33:51] <KASTORIII> chyba?
[17:34:09] <KASTORIII> a ja mówię krótko
[17:34:17] <KASTORIII> nie piję
[17:34:20] <Jurgen32> chyba,nikt jeszcze nie wie
[17:34:30] <KASTORIII> dlaczego jak mam się tlumaczyć?
[17:34:41] <obojetna_na_zycie> Jurgen32 obawiasz się wstydu?
[17:34:42] <Jurgen32> ale wiedza ze zawsze przeholowywalem
[17:35:03] <Jurgen32> nie ja sie juz tego nie wstydze
[17:35:13] <KASTORIII> czy wegetarianin się tłumaczy dlaczego nie je mięsa?
[17:35:21] <Shade11> bo polska gościnnośc jest taka...pij..co..ze mna nie wypijesz?
[17:35:31] <KASTORIII> a nie wypiję
[17:35:33] <obojetna_na_zycie> wstydzisz sie odmówić bo nie wypada
[17:35:36] <Jurgen32> raczej sie ciesze ze potrafie sie sam okreslic
[17:35:45] <KASTORIII> i jak ci to nie pasi to wolna droga
[17:35:48] <Shade11> kastorii,ciągle sie tłumacze
[17:35:52] <Jurgen32> i przyznac do tego
[17:35:56] <KASTORIII> a po jaką cholere
[17:36:19] <Shade11> bo kazdy docieka dlaczego
[17:36:31] <KASTORIII> nie każdy
[17:36:39] <Jurgen32> nikt mnie tez nie zmuszal do terapii
[17:36:42] <KASTORIII> wrecz przeciwnie
[17:36:48] <Jurgen32> sam sie zdecydowalem
[17:36:50] <KASTORIII> z reguły szanują
[17:37:09] <Jurgen32> wiec nie mam sie czego wstydzic
[17:37:09] <Shade11> ja o weganach mowie
[17:37:22] <obojetna_na_zycie> to my mamy dobierac sobie znajomych i żyć swoim życiem, jak komuś nie odpowiada i docieka dlaczego to niech spada
[17:37:31] <KASTORIII> no
[17:37:40] <KASTORIII> i o to chodzi
[17:38:16] <Jurgen32> jedni pala drudzy cpaja a ja pilem
[17:38:31] <KASTORIII> a teraz nie pijesz?
[17:38:38] <Jurgen32> nie
[17:38:44] <Jurgen32> od 29tu dni
[17:38:46] <KASTORIII> jak to nie?
[17:38:52] <Jurgen32> 20*
[17:39:03] <KASTORIII> umarł byś już
[17:39:32] <Jurgen32> nierozumiem cie kastor?!
[17:39:41] <obojetna_na_zycie> nikt nie ma obowiązku przed nikim się tłumaczyć ważne że się nie pije
[17:39:45] <KASTORIII> ja tam piję
[17:39:47] <Jurgen32> niby czemu?
[17:39:57] <KASTORIII> hahaha
[17:39:58] <Jurgen32> to sobie pij
[17:40:10] <KASTORIII> bo mój organizm tego potrzebuje
[17:40:21] <Jurgen32> ja niechce i niemoge
[17:40:28] <Shade11> co pijesz?
[17:40:28] <KASTORIII> a co mam się odwodnić?
[17:40:43] <KASTORIII> mineralną z sokiem
[17:40:48] <KASTORIII> herbate
[17:40:48] <KASTORIII> kawe
[17:40:54] <Shade11> jurgen..powiedz sobie lepiej ,że możesz ale nie chcesz
[17:41:00] <KASTORIII> normalka
[17:41:20] <Jurgen32> to fakt moge
[17:41:27] <Jurgen32> ale niechce
[17:41:34] <KASTORIII> musisz
[17:41:43] <KASTORIII> inaczej umrzesz z odwodnienia
[17:42:02] <Shade11> na tym pokoju picie kojarzy sie jednako
[17:42:23] <KASTORIII> to może precyzyjniej
[17:42:46] <KASTORIII> bo mnie czasem pytają dlaczego nie piję
[17:42:48] <obojetna_na_zycie> Jurgen32 czego nie chcesz?
[17:43:09] <Jurgen32> pic alkoholu obojetna
[17:43:17] <KASTORIII> o wlasnie
[17:43:48] <rurek5> kastor ile niepijesz alko
[17:44:10] <KASTORIII> trochę czasu już upłynęlo
[17:44:15] <KASTORIII> 7 lat
[17:44:38] <rurek5> no ladnie bo ja dziś niepije
[17:45:04] <KASTORIII> też dobrze
[17:46:18] <rurek5> kastor  ale zrozumialem 24h to odpuścil mnie oblęd picia trwalo 8mc
[17:46:46] <KASTORIII> a ja zrozumielem kiedy indziej
[17:47:26] <Shade11> kastorii..co oznacza wielbłąd?
[17:47:47] <KASTORIII> wielbłąd?
[17:48:11] <Shade11> często sie z tym symbolem spotykam ale nie smiem pytac
[17:48:15] <KASTORIII> symbol wytrwałosci
[17:48:33] <KASTORIII> przetrwania w trudnych warunkach
[18:00:54] <~melon> w jakim wieku zaczeliscie chlać? cześć
[18:01:41] <rurek5> nauczylem się cierpliwości
[18:02:45] <rurek5> melon pierwszy alkochol 8 lat mialem
[18:03:37] <rurek5> pierwszy raz się upilem mając 13
[18:04:29] <rurek5> czemu przestalaś chodzić na terapie
[18:04:40] <rurek5> shade
[18:04:59] <~melon> czyli to wina dorosłych ze piłes, nie byłeś swiadom zagrozenia
[18:05:50] <rurek5> melon wtedy pilem bo myślalem że wszyscy piją
[18:06:16] <rurek5> nie widzialem tych co niepili
[18:06:26] <Shade11> bo mi zaczeła na nerwach grac
[18:06:35] <Shade11> chcialam czegos innego
[18:06:50] <rurek5> shade terapeutka
[18:07:15] <Shade11> własnie
[18:07:17] <rurek5> czego chcialaś przeszczepu
[18:07:38] <Shade11> nie
[18:07:44] <Shade11> chcialam móc gadac
[18:07:52] <Shade11> o sobie o swoich uczuciach
[18:08:02] <Shade11> terapeutka gadała z kartki
[18:08:09] <rurek5> moja żona mówi po każdym spotkaniu więcej tam nie pójde
[18:08:23] <rurek5> a za tydzień idzie
[18:08:46] <rurek5> a na mitingi aa chodzisz
[18:09:04] <Shade11> na otwarte
[18:09:52] <rurek5> to tam możesz się wygadać i nikt ci nieprzerwie
[18:10:58] <Shade11> na al anon
[18:11:01] <Shade11> u nas nie ma grupy
[18:13:02] <rurek5> zapobieganie nawrotom i mitingi poza tym grupa rozwoju osobistego
[18:13:27] <rurek5> no tak shade to troche komplikuje
[18:13:53] <rurek5> ze niemasz dobrego dostępu do grup
[18:14:30] <Shade11> no własnie
[18:15:52] <rurek5> warto poświęcić troche czasu i bywać regularnie
[18:29:02] <Shade11> al anon
[18:29:08] <Shade11> aa na wzor
[18:29:24] <rurek5> pewnie że od aa gmina może pomoc
[18:29:49] <Shade11> trzeba byc terapeuta?
[18:30:05] <rurek5> proboszcz
[18:30:56] <rurek5> w aa w al anon my sami jesteśmy terapeutami
[18:31:37] <rurek5> są kroki tradycje i wg tego się postępuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anonimek




Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 7:39, 13 Lip 2015    Temat postu:

Mam nadzieję, że dalsze losy się potoczyły pomyślnie dla tej osoby Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anonimek




Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 10:25, 04 Sty 2016    Temat postu:

Choć myślę że już się tego nie dowiemy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.alkoholizmsos.fora.pl Strona Główna -> Alkoholizm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin